Hej! Jeżeli dziś pokazuję Wam coś innego niż plenery i sesje ślubne to znak… że idzie jesień! Ale sami się dziś przekonacie że to nie powód do smutku a wręcz przeciwnie! Można zaszyć się w domu, pod kocykiem z rodzinką i… zrobić sesje lifestyle!
Cześć! Dziś przychodzę do Was z bardzo ważnym dla mnie wpisem. Bo po co właściwie Wam sesja lifestyle w domu? Można przecież umówić się do studia lub w plener! Po tytule moglibyście powiedzieć że będzie to tylko i wyłącznie żywa reklama moich sesji i pewnie poniekąd właśnie tak będzie, ale sam wpis jest dla mnie bardzo osobisty… dlaczego? Sprawdźcie sami co dziś dla Was przygotowałam!
Cześć! Wpadam z sesją numer dwa którą przywiozłam ze swojego urlopu! Tym razem jest to sesja narzeczeńska w górach, jak i w przepięknej agroturystyce w której się zatrzymaliśmy. Ale wszystko po kolei! Wiem że jesteście bardzo ciekawi całości także, zapraszam!
Hej! Dziś coś totalnie wyjątkowego. Dwie sesje w jednym poście! Jedna w dwójkę druga… już w trójkę! Przed Wami sesja lifestyle u Pauli, Jacaka oraz małego Huberta!
Cześć Ja wiem wiem, ta sesja narzeczeńska w mieszkaniu (okej, poniekąd narzeczeńska) zrobiona była już jakiś czas temu, ale wiecie co? To wcale nie odbiera jej uroku i świeżości! Powiem więcej, to jedne z tych zdjęć do których uwielbiam wracać dlatego też powstaje ten wpis. Ale nie będzie tylko o samouwielbieniu (o nie, do tego mi daleko), ale również jak w warunkach przeciętnego polskiego mieszkania (uwielbiana przez wszystkich boazeria), stworzyć zdjęcia które będą klimatyczne i zapadną w pamięć. No to zaczynajmy!